sobota, 16 lipca 2011

Hello!

Chciałam coś do Was napisać, ale chwilowo nie mam siły... :( Zmęczył mnie wirus (uciążliwy egzemplarz) przez ostanie trzy dni trzymający mnie w łóżku bądź też w jego bezpośrednim otoczeniu. Kiedy tak sobie leżałam nie mając na nic sił, moim najwierniejszym kompanem było radio - i to nie byle jakie;) Konkretnie było to "Radio Hello". Jestem zauroczona tą piosenką więc wrzucam ją tutaj ku uciesze (mam nadzieję) zgromadzonych (przed monitorami).
Polecam słuchać z rana, najlepiej zaraz po przebudzeniu :)


See you ;)