Udało mi się za to odwiedzić Myślenice, Lanckoronę (zdjęć brak ze względu na ulewę, uniemożliwiającą wyciągnięcie aparatu) i złapać przeziębienie.
W zeszły week& nie udało się także posłuchać na żywo, dlatego teraz - w ramach rekompensaty:
PS. W serwisie YouTube jedna rzecz fascynuje mnie szczególnie - jest to mianowicie dobór zdjęć, służących jako wizualizacja niektórych utworów muzycznych. Nie mogę jednak narzekać, wszak fakt, że moja ulubiona piosenka z płyty "Ulubione" Waldemara Mieczkowskiego znalazła się w przestrzeni publicznej i mogę Wam ją podetknąć pod uszy, sam w sobie był dla mnie zaskoczeniem. A wiejską kapliczkę pokażę Wam i tak. Ot, proszę - oto ona:
Wiejska kapliczka wedle drogi - Pogórze Dynowskie |
Na przeziębienie najlepsza cytrynówka :0
OdpowiedzUsuńZdrówka życzę!
Dzięki!
OdpowiedzUsuńswoją drogą to malinówka też jest niezła w tych sprawach ;) niestety zapasy się kurczą... ;)
Przypomniałem sobie, że ta piosenka kiedyś mi się podobała - teraz też, tylko że natłok różnych spraw zaciera nawet takie rzeczy :)
OdpowiedzUsuńMój drogi, moim skromnym zdaniem jeśli człowiek zapomina o piosence, która mu się podoba, to bardziej niż na natłok spraw, wskazuje to niestety na sklerozę ;)
OdpowiedzUsuńO wybaczenie dosadnego żartu upraszam od razu i pozdrawiam serdecznie :)