Wszystko jest takie pierwsze. Białe i nieskazitelne.
... no dobra, śnieg nie jest pierwszy ;) Pierwszy był w październiku.
A wyglądał tak, pamiętacie?
* Wszelkie podobieństwo do tytułu powieści Huberta Klimko-Dobrzanieckiego jest zamierzone, aczkolwiek na płaszczyźnie tytułu podobieństwa się kończą.
rzeczy pierwsze nie są takie złe... :) pozdrawiam noworocznie.
OdpowiedzUsuń